Jak anioła… twarz

Za oknem znów jesień we mgłach i w dymach. W odróżnieniu od mistrza Gałczyńskiego jesieni nie jestem amator – ale cóż robić, lato się skończyło. W ramach pierwszego jesiennego przepisu dziś Angel’s Face.

Przepis na ten deserowy cocktail pojawił się po raz pierwszy w zbiorze przepisów IBA z 1961, ale nie był kontynuowany w kolejnych edycjach. A szkoda, bo przepis jest niezwykle prosty i smaczny, w charakterze nieco podobny do opisywanego wcześniej Between The Sheets.

Składniki:

  • 40 ml ginu,
  • 40 ml morelówki (apricot brandy),
  • 40 ml calvadosu.

Wszystkie składniki wlewamy do shakera, wstrząsamy i przelewamy do kieliszka cocktailowego.

Slainte!

Comments are closed.