Red Lion

Cocktail, na który chciałem Państwa dziś zaprosić, jest względnie młody, pochodzi bowiem z roku 1933. Jego autorem jest Arthur Tarling, barman Café Royal w Londynie, który w tym właśnie roku wygrał za jego pomocą londyński konkurs cocktailowy. Przepis trafił następnie do wydanej sumptem United Kingdom Bartender’s Guild Café Royal Cocktail Book.  Oryginalnie przewidziany jako cocktail deserowy, znakomicie sprawdza się też w roli lekkiego owocowego aperitifu.

Składniki:

  • 40 ml ginu,
  • 40 ml Grand Marnier,
  • 20 ml soku cytrynowego,
  • 20 ml soku pomarańczowego,
  • (opcjonalnie) łyżeczka grenadyny.

Gin, Grand Marnier (jeśli nie dysponujemy tym znakomitym likierem pomarańczowym, to z pewną stratą na smaku możemy poratować się Cointreau lub innym triple sec) i soki mieszamy w shakerze i przelewamy do schłodzonego kieliszka cocktailowego. Dla lepszego efektu można ocukrzyć brzeg kieliszka lub też ozdobić go, jak na zdjęciu poniżej, ćwiartką pomarańczy i paskiem skórki cytrusowej.

Cheers!

Comments are closed.